logo-top

"Fortis fortuna adiuvat"

Dlaczego SOF musi ćwiczyć w mieście?

Operatorzy Delta Force zjeżdżają na linach ze śmigłowca MH-60 Black Hawk

   Na kanwie ostatnich wydarzeń związanych ze swoistą burzą medialną, jaka przetoczyła się w związku z ćwiczeniami, które Jednostka Wojskowa GROM prowadziła w granicach administracyjnych Warszawy, uznaliśmy w War Gang że chyba czas na podniesienie tematu, dlaczego takie ćwiczenia muszą być realizowane w taki sposób i dlaczego w ogóle są ważne.

 

    Warto na wstępie zarysować pewien kontekst i od razu przejść do rzeczy. Burza medialna wywołana została faktem, iż mieszkańcy (którzy widzieli, a przede wszystkim słyszeli momenty treningu, w których JW GROM wykorzystywał śmigłowiec Black Hawk) wyrażali na antenie czołowej stacji telewizyjnej daleko idące oburzenie,  wynikające z braku informacji i uprzedzenia, że taki trening będzie w ich okolicy prowadzony. W tym miejscu, warto już na wstępie odnieść się do tak postawionego problemu. Takie ćwiczenia – szczególnie kiedy prowadzone są przez jednostkę specjalną – nie mogą z przyczyn zachowania stosownego poziomu bezpieczeństwa operacyjnego być zgłaszane wcześniej. Unika się dzięki temu tłumu gapiów „uzbrojonych” w telefony komórkowe, aparaty i wszystko to co rejestruje dźwięk i obraz. Można dzięki temu nie tylko dbać o zachowanie poufności wizerunku operatorów zespołów szturmowych, ale również nie ujawniać elementów ćwiczonej taktyki, bądź scenariusza ćwiczeń. 

 

   Takie ćwiczenia są prowadzone przez amerykańską Deltę, DEVGRU czy inne jednostki poziomu Tier 1, i tam również nie są one wcześniej zgłaszane. Mimo to, nie udaję się uniknąć tego, że są one nagrywane i upubliczniane w sieci. (linki poniżej). Owszem, podnoszony w debacie publicznej był argument, że w obliczu trwającego konfliktu na Ukrainie, odgłosy przelatujących śmigłowców czy eksplozji ładunków wybuchowych, mogą budzić lęk czy wręcz panikę wśród ludności cywilnej. Jakkolwiek argument ów jest zrozumiały, nie zmienia to jednak faktu, że takie ćwiczenia muszą pozostawać niejawne, tak długo jak tylko to możliwe. Jednakowoż, inny czynnik ma tutaj ważniejsze znaczenie. 

 

   Współczesny konflikt w dużej mierze przenosi się do miasta. Środowisko zurbanizowane jest i będzie tym wymiarem, gdzie biorąc pod uwagę masową koncentrację ludności w dużych ośrodkach miejskich, konflikt będzie głównie się rozgrywał. Ćwiczenia sił specjalnych w mieście – nie na poligonie, ale w oparciu o faktyczną, realną infrastrukturę (z drogami, budynkami, mostami, liniami wysokiego napięcie itd.), daje możliwość najbardziej realnego przećwiczenia trenowanych wariantów działań, w zasadzie w prawdziwym środowisku prowadzenia realnej walki w przyszłości. Takie ćwiczenia są niczym innym jak odzwierciedleniem słynnego hasła: „trenuj tak jak walczysz”.

 

   Owszem, pozostają kwestię formalno-prawne, związanie z operowaniem w środowisku miejskim, szczególnie przy wykorzystaniu statków powietrznych. Analogicznie jednak, prawo należy tak właśnie zmieniać i dostosowywać – szczególnie wtedy – kiedy nie nadąża za rzeczywistością, aby dawać podstawy również do prowadzenia realistycznego treningu w mieście dla jednostek specjalnych. Toczący się konflikt na Ukrainie, daje wystarczająco dużo powodów do tego, aby w ramach przygotowania państwa na sytuacje kryzysowe, wpisanych w scenariusz hybrydowy, umiejętnie korzystać z narzędzi jakimi dysponuje Polska, a w tym wypadku są nimi konkretnie Wojska Specjalne.

 

Linki do filmów obrazujących trening:

American SOF members in Downtown Los Angles Feb 6 2019 – YouTube

Los Angeles Attack? Military Drill Sparks Panic – YouTube

Military training exercises cause confusion and fear among San Antonio residents – YouTube

CAG (Delta Force) Training in San Antonio, Texas. August 2022 – YouTube

Udostępnij

Facebook
Twitter
WhatsApp
Jan Pietruszewski

Jan Pietruszewski

Od dwóch dekad związany z Siłami Specjalnymi. Specjalizuje się w obszarze zastosowania Sił/Wojsk Specjalnych na współczesnym polu walki.